Obudziło mnie pukanie do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam w nich Dymitra.
- Dzień Dobry Rose. Przepraszam, że Cię obudziłem.
- Nic się nie stało. Nie powinieneś mieć teraz warty?
- Tak, ale zamieniłem się ze strażniczką Pietrową. Chyba nie będziemy rozmawiali w drzwiach, co?
Wpuściłam go do środka, a on usiadł na moim łóżku.
- Sorry towarzyszu. A tak właściwie o czym chciałeś porozmawiać?
- O naszym wyjeździe.
- NASZYM?! - spytałam z niedowierzaniem.
- Tak, Roza, naszym.
- Kirowa mnie wypuściła?
- Tak, wypuściła cię. Wiesz, że teraz powinienem opieprzyć Cię za słownictwo, ale zważywszy na okoliczności nie zrobię tego.
- Wiem. Przepraszam. To kiedy wyjeżdżamy?
- Jutro rano. Masz. - podał mi ciuchy. Była to biała bluzka koszulowa i czarna spódnica.
- Ubierz się w to na wyjazd i zwiąż włosy.
- Dzięki. Jutro mamy trening?
- Nie, ale przyjdź do mnie po południu, bo mam dla Ciebie niespodziankę.
- Ok. Dzięki.
Gdy Dymitr wyszedł ubrałam się i poszłam na lekcję,. Myślałam, że dzień będzie spokojny, ale nie. Jak zwykle zaczepił mnie Jesse ze swoją bandą.
- Czego Zeklos?
- Widzieliśmy dziś rano Bielikowa, gdy szedł do TWOJEGO pokoju.
- I co z tego?
- Ty naprawdę z nim flirtujesz - zaśmiał się szyderczo. - Wiesz, że to zabronione.
- Mówiłam Ci, że ja nie mam nic do strażnika Bielikowa. Weź się ode mnie odczep.
Lekcje minęły szybko. Nim się obejrzałam musiałam już pędzić do Dymitra.
Nie zaprosił mnie do swojego pokoju tylko do Sali Konferencyjnej Strażników.
- Proszę. o to twoja niespodzianka.
Na środku Sali stał sprzęt do robienia tatuaży.
- Dymitr, ale ja nie ukończyłam szkolenia.
- Wiem, ale to jest za tamten wypad.
- Czyli złożyłeś raport?
- Tak. Pani Dyrektor była skłonna wyrzucić Cię ze szkoły, ale wstawiłem się za Tobą.
- Dziękuję strażniku Bielkow.
Robienie tatuażu bolało, ale nie dawałam nic po sobie poznać.
Gdy szłam razem z Dymitrem przez campus wszyscy się na nas gapili. Szczególnie na mnie. W pewnym momencie podszedł do nas Jesse ze swoją bandą.
- Dwa gołąbki. Jak razem ładnie wyglądacie.
Już chciałam się odszczeknąć Jesse'mu gdy Dymitr przemówił.
- Zeklos, kiedy ostatni raz spotkałeś się z Panią Dyrektor? Zdaje mi się, że niedawno, a teraz znikaj mi z oczu bo Cię OSOBIŚCIE do niej zaprowadzę.
Jesse uciekł w popłochu, a ja zapytałam Dymitra
- Co On Ci zrobił?
- Była taka jedna historia, ale to opowiem ci kiedy indziej Roza. A teraz zmykaj do pokoju, dobrze?
- Tak, strażniku Bielikow.
----------------------------------------------------------------
Mamy już 10 rozdział. Mam straszną wenę ,więc pojawi się ich więcej. Mam też drobny problem z fanpejdżem. W jakiej kategorii go umieścić? Z góry Dzięki. Enjoy!.

KIedy kolejna część?
OdpowiedzUsuńSą 24 rozdziały więc masz co czytać. W menu rozdziały wybierz sobie. 25 będzie gdy uporamy się z problemami technicznymi. Bad Elf &Kala
OdpowiedzUsuń